Już 14 maja br. na Bulwarze Piastowskim stanie rzeźba kapitana Kazimierza Haski, pioniera żeglarstwa i muzealnictwa w Szczecinie. Będzie to kolejny element szczecińskiej Alei Żeglarzy.
Rzeźba będzie naturalnej wielkości, o wysokości około 2 m (wraz z podstawą) i odlana będzie z brązu, tak jak wcześniejsza figura kpt. Ludka Mączki.
– Postać kapitana będzie wzorowana na jego wizerunku ze zdjęcia z Międzynarodowego Zlotu Skautów Wodnych w Garczynie z 1932 roku – mówi Piotr Owczarski, współtwórca koncepcji szczecińskiej Alei Żeglarzy, a prywatnie wnuk Kazimierza Haski. – Dziadek zaczynał swoją drogę ku morzu właśnie jako skaut wodny. Będzie stał obok totemu drużyny Wilków Morskich z Poznania, który sam wykonał, bo był z zawodu rzeźbiarzem.
Rzeźba będzie kosztować prawie 120 tysięcy złotych. Jej autorem jest rzeźbiarz Paweł Szatkowski, ten sam, który wcześniej stworzył postać kapitana Ludomira Mączki. Oprócz figury K. Haski w Alei Żeglarzy jeszcze w tym roku pojawi się stylizowany kompas, oraz kolejne tablice informujące o dziejach żeglugi i żeglarstwa na Pomorzu Zachodnim.
Kapitan Kazimierz Haska za swojego życia był powszechnie szanowany i poważany w środowisku żeglarskim. Wychował kilka pokoleń żeglarzy. Już w 1945 roku współorganizował szczecińskie żeglarstwo. Był od sierpnia 1945 roku przewodniczącym Sekcji Żeglarskiej Ligi Morskiej w Szczecinie, pierwszej polskiej organizacji żeglarskiej na Pomorzu Zachodnim, kiedy był wykładowcą i współorganizował pierwsze kursy żeglarskie w naszym mieście. Od roku 1946 pozyskiwał dla szczecińskiego żeglarstwa pierwsze jachty, m.in. „Witeź II” i „Conrad”, i łodzie P-7, na których organizował w 1946 roku pierwsze masowe szkolenia dla żeglarzy w Szczecinie, już jako współzałożyciel i wicekomandor pionierskiego Jacht Klubu Ligi Morskiej „Gryf”. Później został pierwszym prezesem Okręgowego Związku Żeglarskiego w Szczecinie, twórcą pierwszych regat w powojennym Szczecinie – Regat Jesiennych o Błękitną Wstęgę Jeziora Dąbie, oraz największych w PRL regat morskich – Międzynarodowych Regat o Puchar Gryfa Pomorskiego.
Kazimierz Haska to przede wszystkim także polaryzator żeglarstwa, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Pod koniec lat 50. XX wieku jako pierwszy sprowadził do Polski rysunki jachtów klasy „Cadet” oraz „Optimist” i uruchomił ich produkcję, co zapoczątkowało i umożliwiło masowe szkolenie dzieci i młodzieży. Kapitan K. Haska był także wybitnym sędzią żeglarskim Klasy Państwowej, jednym z najstarszych powojennych sędziów PZŻ, od końca lat 40. XX wieku sprawującym funkcję przewodniczącego komisji regatowych na terenie Szczecina, okręgu oraz Polski.
Wiesław Seidler
Ponadto był pionierem muzealnictwa w Szczecinie i już w sierpniu 1945 roku współtworzył Muzeum Miejskie, uczestnicząc w gromadzeniu dóbr kultury i zabezpieczaniu zabytków w Szczecinie oraz w województwie. Był konserwatorem zabytków w Muzeum Pomorza Zachodniego (późniejszym Muzeum Narodowym). Wiele lat pracował w jego Dziale Morskim, najpierw z Pawłem Smolarkiem, a następnie z Wiktorem Fenrychem, zabiegając o powstanie Muzeum Morskiego w Szczecinie, jako centrum edukacji morskiej społeczeństwa Pomorza Zachodniego.
Kazimierz Haska, z zawodu rzeźbiarz, swoją działalność artystyczną zapoczątkował w naszym mieście w 1946 roku. Należał do pierwszych szczecińskich rzeźbiarzy i twórców. Był autorem kameralnych rzeźb i wielu pamiątkowych medali i tablic. Do lat 60. XX wieku brał udział w wystawach okręgowych szczecińskich plastyków.
Kapitan Haska zmarł nagle w 1976 roku. W uznaniu jego działalności został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski i wpisany do Księgi Zasłużonych dla miasta Szczecina. W 1979 roku jednemu z jachtów szkoleniowych COŻ PZŻ w Trzebieży, typu Conrad-45, nadano nazwę „Kapitan Haska”. Od 2008 roku imię j.kpt.ż.w. Kazimierza Haski nosi też MarinaGocław, kolebka polskiego żeglarstwa w Szczecinie, co upamiętnia stosowna tablica, na budynku głównym mariny.