Po dwóch latach żeglugi po morzach i ocenach, po pokonaniu tysięcy mil morskich, kapitan Janusz Tywoniak powrócił do Szczecina, kończąc tym samym swoją podróż dookoła świat.
Na s/y Stefani, który zbudował specjalnie na potrzeby rejsu pokonał łącznie 35 tysięcy mil morskich. W podróży towarzyszyła mu załoga, która zmieniała się podczas wyprawy.
Jak mówi, to spełnienie marzeń z dzieciństwa.
– Wizja zrodziła się w piętnastym roku życia albo jeszcze wcześniej – przyznaje.
– Teraz czas na zasłużony odpoczynek – dodaje kapitan. – Na jakiś czas mam dosyć oglądania morza, ale to minie za dwa tygodnie, a najpóźniej za miesiąc.
Więcej na Radio Szczecin