Marina w Wapnicy położona jest w kanale, zwanym przez miejscowych „Sekwanką”, który niestety zwęża się pod koniec. Na końcu kanału postawiona została bosmanka wraz zapleczem dla żeglarzy. Od pławy oznaczającej wejście wchodzimy na wprost między główki. Podejście oznakowane jest parą pław: zieloną i czerwoną, tuż za nimi po prawej stronie znajdują się ukryte w wodzie pozostałości palowania. Nawet przy niskich stanach wody są niewidoczne.

Sterować należy w osi toru! Cumujemy po prawej stronie kanału. Miejsce do cumowania większych jachtów znajduje się wzdłuż betonowej kei na początku kanału. Na końcu kanału nie ma obrotnicy, tak więc manewrowanie większym jachtem, który zapuści się tam w poszukiwaniu wolnego miejsca, jest bardzo utrudnione, tym bardziej, że znajdują się tam Y- bomy do cumowania jednostek (od 6 do 8 m długości).

Po lewej stronie kanału znajdują się zabudowania administracji Wolińskiego Parku Narodowego (budynek z charakterystycznym zielonym dachem). Lewy, północny brzeg kanału jest umocniony narzutem kamiennym, który schodzi pod ostrym kątem do wody. Nie należy się do niego zbytnio zbliżać.